Rozdział 83 Dlaczego mi nie wierzysz
Edward celowo ją zaniedbał. Nie dał jej również szansy na przemówienie. Podczas jazdy do domu zawsze wyglądał twardo i zimno, jak posłaniec z piekła.
„Więc... możesz zjechać na pobocze?” Daisy powiedziała słabo. Potrzebowała czasu, żeby zebrać siły. Przytłaczająca atmosfera nie pozwalała jej zachować zazwyczaj stoickiego spokoju, który pasował do jej rangi pułkownika.
Edward w końcu odwrócił się, by na nią spojrzeć, ale jego zimne oczy tylko sprawiły, że ona skręciła się jeszcze bardziej. Nagle poczuła zatkany nos. Ugryzła się w wargę i rozdarła kącik ust. Gdyby nie martwiła się o swoją reputację w wojsku, nie siedziałaby teraz w jego samochodzie.