Rozdział 259 Czy naprawdę jesteś moją babcią (część druga)
„Tato, przytulasz inną kobietę!” krzyknął Justin.
Narzekali w tym samym czasie, jedyną różnicą było to, że głos Jonathana był gruby, a głos Justina słodki. Oboje wyglądali na wściekłych. Ale ich gniew był tak bardzo podobny.
„Och! To musi być mój wnuk Justin! Czyż nie wyglądasz uroczo!” – wykrzyknęła Cynthia. Kiedy weszła do pokoju, zobaczyła tylko wysokiego i przystojnego Edwarda, który przyćmił małego Justina w ramionach Jonathana. Gdy tylko usłyszała słodki głos Justina, odwróciła się i uważnie na niego spojrzała. Była tak podekscytowana, że zapomniała, że wciąż jest w ramionach Edwarda.