Download App

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1
  2. Rozdział 2
  3. Rozdział 3
  4. Rozdział 4
  5. Rozdział 5
  6. Rozdział 6
  7. Rozdział 7
  8. Rozdział 8
  9. Rozdział 9
  10. Rozdział 10
  11. Rozdział 11
  12. Rozdział 12
  13. Rozdział 13
  14. Rozdział 14
  15. Rozdział 15
  16. Rozdział 16
  17. Rozdział 17
  18. Rozdział 18
  19. Rozdział 19
  20. Rozdział 20
  21. Rozdział 21
  22. Rozdział 22
  23. Rozdział 23
  24. Rozdział 24
  25. Rozdział 25
  26. Rozdział 26
  27. Rozdział 27
  28. Rozdział 28
  29. Rozdział 29
  30. Rozdział 30
  31. Rozdział 31
  32. Rozdział 32
  33. Rozdział 33
  34. Rozdział 34
  35. Rozdział 35
  36. Rozdział 36
  37. Rozdział 37
  38. Rozdział 38
  39. Rozdział 39
  40. Rozdział 40
  41. Rozdział 41
  42. Rozdział 42
  43. Rozdział 43
  44. Rozdział 44
  45. Rozdział 45
  46. Rozdział 46
  47. Rozdział 47
  48. Rozdział 48
  49. Rozdział 49
  50. Rozdział 50

Rozdział 58

Podczas gdy wszyscy wydawali się uradowani moim zwycięstwem, mój żołądek nadal skręcał się w supeł. Najwyraźniej coś się wydarzyło podczas walki, coś, co przeraziło mnie do szpiku kości. Nie wygrałem sam, coś mi pomogło. Gdybym spróbował wyobrazić sobie źródło, mógłbym zobaczyć dymiące macki ciemności pulsujące na skraju lasu. Zlewały się z cieniami, prawie niewidoczne gołym okiem. Gdybym się wystarczająco mocno skupił, mógłbym przysiąc, że widzę, jak się poruszają. Dziwny przypływ siły sprawił, że Maya była na krawędzi. Nienawidziła zimnego i kłującego uczucia, które pieściło naszą skórę. Było to uwodzicielskie i zimne, nieczułe, a jednocześnie uzależniające. Chociaż nie miałem pojęcia, co robię, obiecałem sobie, że to będzie koniec. Wzrok Alfy Ashera zatrzymał się na linii lasu, migocząc z powrotem do mnie, gdy złapał moje spojrzenie. Coś przewróciło mi się w żołądku na sposób, w jaki Alfa Asher patrzył na cienie.

Moje przeczucie mówiło mi, że on ich widzi, wślizgując się w ciemność, dopóki nie zostanie zawołany. Nawet babcia wyglądała nieswojo, jej usta wygięły się w wymuszonym uśmiechu. Co jakiś czas jej oczy powoli przelatywały po mnie, jakby czegoś szukała. Alfa Bran został umieszczony poza zasięgiem wzroku, wciąż nieprzytomny w swojej wilczej formie. Ogarnęło mnie poczucie zadowolenia i satysfakcji. Pokonałem Alfę. Alfa Bran był bardzo odległy od Alfy Ashera, ale odniosłem sukces. Alfa Asher otrzyma pomoc od Alfy Brana, a ja nie musiałem spędzać nocy z mężczyzną.

Gdy wszyscy opuścili teren treningowy, Alpha Asher i ja wycofaliśmy się do domu. Przytuliłem Breyonę i Masona na pożegnanie, obiecując, że spotkam się z nimi jutro po treningu. Tata i babcia wyszli, a ramiona taty uniosły się z dumą, gdy wracali do

تم النسخ بنجاح!