Rozdział 96 - Alicja
„Naprawdę myślisz, że mnie oszukasz, Kendra?” Micah odezwał się pierwszy, najwyraźniej nie podzielając szoku Alice, która w tym momencie miała otwarte usta.
„Jaki miałabym powód, żeby kłamać?” Kendra próbowała się bronić „Już odkryłaś prawdziwy powód, dla którego mój ojciec zabrał Elise z Ameryki 23 lata temu, prawda? Tak, to, co ją zabiło, to nie zapalenie oskrzeli ani nic takiego. Była załamana, ponieważ nasz ojciec nigdy więcej nie pozwolił ci jej zobaczyć, a to pozostawiło ją w tak głębokim stanie depresji, że gdy nadszedł czas porodu, była zbyt słaba, żeby się oprzeć…” pociągnęła nosem, a Alice zdała sobie sprawę, że jej własny wyraz sceptycyzmu był dokładnie taki sam, jak Micah „Ale nawet po wszystkim, przez co przeszłam po tym, jak Elise sprawiła, że celowo się w niej zakochałaś, tylko dlatego, że wiedziała, że ja pierwsza cię lubiłam i chciała mnie skrzywdzić…”
„Dobrze wiesz, że ani ona, ani ja nie mieliśmy pojęcia, że się we mnie podkochujesz, ani o żadnych bzdurach, które twierdzisz!” warknął Micah.