Rozdział 94 - Alicja
„Co... Co ty...?” Alicja poczuła, jakby nogi miały jej się zaraz ugiąć. „Czy masz pojęcie, co sugerujesz?”
„Nienawidzę siebie za to, że nie zdałem sobie z tego sprawy wcześniej, ale teraz widzę, że to ma sens”. Micah zrobił krok bliżej niej. „Elise nie miała żadnych poważnych chorób. Lucas miał wieloletnie doświadczenie w medycynie. Prawdopodobnie odkrył jej ciążę, zanim Elise mogła to zrobić sama. Więc zabrał ją do Europy, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się plotek. Dlatego nikt inny, nawet jej przyjaciele w tamtym czasie, nie wiedzieli, gdzie ona poszła. Nie wiem, co ten sukinsyn zrobił, że Elise była tak słaba w czasie ciąży, ale... Przeczytałem jej sekcję zwłok. Miała anemię i niedowagę, co prawdopodobnie było powodem, dla którego nie przeżyła porodu. Ale Lucas nigdy nie pozwoliłby, aby pamięć jego ulubionej córki została zszargana nieślubnym dzieckiem. Nie, gdy Kendra była w tym czasie w ciąży...”
„Przestań!” Alicja ryknęła: „Mam już dość twoich oskarżeń! Doskonale wiem, kim jest moja matka! I nawet gdyby Kendra zgodziła się wychować dziecko, które nie byłoby jej dzieckiem, czego nie przewiduję, mój dziadek nigdy nie zrobiłby czegoś tak strasznego, jak ukrywanie macierzyństwa jednej ze swoich wnuczek! Gdyby Elise Dawsey naprawdę była moją matką, wiedziałabym o tym od chwili narodzin!”