Rozdział 86 - Alicja
„Poczekaj, Massimo...” Alice odsunęła się od Micah, obejmując ramionami ramiona Massimo, aby spróbować go uspokoić. „Wszystko w porządku. Nic mi nie jest, obiecuję”.
„Kendra wydała cię za Bianchiego?!” Micah jęknął za nimi, jego głos brzmiał na wpół zszokowany, na wpół zniesmaczony, co wyraźnie nie uszło uwadze Massimo.
„Ty pieprzony draniu!” warknął jej mąż, próbując przesunąć wózek inwalidzki w stronę Micah, ale Alice nie pozwoliła mu. „Jeśli jeszcze raz zobaczę cię w pobliżu mojej żony, przysięgam, że cię uduszę! Nie myśl, że możesz jej grozić, żeby spróbowała zmusić mnie do przekazania ci firmy mojego ojca!”