Rozdział 81
Wstałem i powiedziałem: „Chociaż doceniam wszystkie przeprosiny, to już to wszystko przezwyciężyłem. Mam nadzieję, że wy również. Wychowujcie swoje dzieci tak, aby wiedziały, że takie traktowanie ludzi jest złe. Na razie wszystkim wam wybaczono. Byliście, kiedy dowiedziałem się, że Diana była przyczyną tego wszystkiego. Więc zostawmy to wszystko za sobą i skupmy się teraz na przyszłości”. Wszyscy klaskali, a ja usiadłem i zacząłem jeść kolację. Daniel pochylił się do mnie i powiedział: „Wygląda na to, że dwa stada wyciągnęły wnioski z waszych doświadczeń”. Powiedziałem: „Moje doświadczenia były również doświadczeniami tego stada. Musieli wiedzieć, że to, co robili, było złe, ale mieli samozwańczą Lunę z Przyszłości, która mówiła im, że tak trzeba zrobić”.
Kiedy kolacja dobiegła końca, Daniel i ja staliśmy z Adamem i Amy w drzwiach jadalni, witając ludzi i życząc im dobrej nocy, gdy podeszła do mnie kobieta i powiedziała: „Luna Avery, muszę ci powiedzieć, że jest mi bardzo przykro. Mój partner i ja nie wychowaliśmy Diany w taki sposób. Była po prostu samolubną wilczycą. Przestaliśmy być w stanie ją kontrolować w bardzo młodym wieku. Próbowaliśmy zabrać ją do Alpha Dakari, ale był przekonany, że jej rodzice mają krew Alfa. Próbowaliśmy mu powiedzieć, że tak nie jest, ale nie chciał słuchać”. Spojrzałam na nią ze zmarszczonymi brwiami. „Czy ty nie jesteś jej matką?” Powiedziała: „O nie! Mój kumpel i ja prowadzimy dom grupowy dla osieroconych dzieci. Ona i jej siostra zostały przywiezione do nas po śmierci matki. Najwięcej, co udało nam się ustalić, to że jej matka była omegą, która spała z wieloma mężczyznami, aby dostać to, czego potrzebowała. Uważamy, że to wysoko postawiony wilk zabił jej matkę, ale nie możemy być pewni. To już nie ma znaczenia. Jestem bardzo szczęśliwa, że kazałeś spalić jej ciało. Nie potrzebowaliśmy, aby to przypomnienie do nas wróciło”. Powiedziałem: „Dziękuję za wszystkie te informacje. Teraz wiem, dlaczego zawsze chciała wszystkiego, co moje. Zawsze wiedziałem, że była zazdrosna, ale nigdy nie myślałem, że pozwoli, aby sytuacja zaszła tak daleko, że będzie gotowa mnie zabić, aby dostać to, czego chciała”.
Kiedy wszyscy już poszli, powiedzieliśmy Adamowi i Amy, żeby poszli spać, a Daniel i ja zaczęliśmy iść do naszego pokoju, gdy usłyszeliśmy krzyk Amy.