Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1
  2. Rozdział 2
  3. Rozdział 3
  4. Rozdział 4
  5. Rozdział 5
  6. Rozdział 6
  7. Rozdział 7
  8. Rozdział 8
  9. Rozdział 9
  10. Rozdział 10
  11. Rozdział 11
  12. Rozdział 12
  13. Rozdział 13
  14. Rozdział 14
  15. Rozdział 15
  16. Rozdział 16
  17. Rozdział 17
  18. Rozdział 18
  19. Rozdział 19
  20. Rozdział 20
  21. Rozdział 21
  22. Rozdział 22
  23. Rozdział 23
  24. Rozdział 24
  25. Rozdział 25
  26. Rozdział 26
  27. Rozdział 27
  28. Rozdział 28
  29. Rozdział 29
  30. Rozdział 30
  31. Rozdział 31
  32. Rozdział 32
  33. Rozdział 33
  34. Rozdział 34
  35. Rozdział 35
  36. Rozdział 36
  37. Rozdział 37
  38. Rozdział 38
  39. Rozdział 39
  40. Rozdział 40
  41. Rozdział 41
  42. Rozdział 42
  43. Rozdział 43
  44. Rozdział 44
  45. Rozdział 45
  46. Rozdział 46
  47. Rozdział 47
  48. Rozdział 48
  49. Rozdział 49
  50. Rozdział 50

Rozdział 36

Mój tata parsknął śmiechem i powiedział: „Alpha Dakari nie jest wystarczająco ważny, żeby się dla niego przebierać?” Powiedziałem: „Nie. Nie, kiedy próbuje mnie złapać, żeby móc mnie użyć jako broni”. Daniel się śmieje: „To mi pasuje. Wolałbym, żebyś się dla mnie przebrała”. Przewracam oczami: „Oczywiście. To oczywiste. Poprosiłem Yarę, żeby spróbowała porozmawiać z ich wilkami bez ich wiedzy i dała nam znać, czy czeka nas zasadzka po spotkaniu. Zamierza też spróbować dowiedzieć się, jaki jest plan Alpha Dakari”.

Tata mówi: „To naprawdę dobry pomysł. Prawdopodobnie przydałoby nam się też trochę dodatkowej ochrony”. Daniel mówi: „Już się tym zajmuję. Sześciu moich ludzi czeka na nas na zewnątrz, a rada będzie miała swoich. Będziemy mieć małą armię na zewnątrz pokoju. Czy Yara będzie się z nami komunikować również podczas spotkania”? Powiedziałem: „Tak. Powie twoim wilkom wszystko, co odkryje, gdy to znajdzie”. Daniel objął mnie i powiedział: „Dokładnie tak myśli Luna. Będziesz taka dobra dla mnie i mojego stada. Nie obchodzą mnie twoje moce. Jesteś po prostu taka bezinteresowna”. Mój tata i Kyra zgadzają się, gdy wszyscy idziemy do sali konferencyjnej.

Gdy wchodzimy do sali , od razu rozpoznaję Ely i macham do niego. Pytam go: „Będziesz tutaj podczas spotkania?” Uśmiecha się i mówi: „Alfa myślał, że to pomoże ci poczuć się jeszcze bezpieczniej”. Powiedziałem: „Miał rację, myśląc tak. Czuję się bezpiecznie, gdy jest blisko, ale świadomość, że ma wsparcie w pokoju z nami, pomaga jeszcze bardziej. Dziękuję”. Kiwnął głową i powiedział: „Wszystko dla mojej Luny”.

تم النسخ بنجاح!