Rozdział 43
Punkt widzenia Avery'ego
Szczerze myślałam, że nadal śnię, kiedy obudziłam się w ramionach Daniela. Iskry szalały, na całym moim ciele. Chciały, żebym się do niego zbliżyła. Naprawdę czułam potrzebę rozciągania się, ale on nadal spał i trzymał mnie w uścisku śmierci. Najwyraźniej śpi równie dobrze, jak ja.
Po tym jak się obudził, mogłam się rozciągnąć, ale jego wilkowi podobało się to trochę za bardzo. Oboje zgodziliśmy się, że musimy wstać z łóżka i się ubrać, więc wzięłam walizkę i zdecydowałam, co chcę założyć. Wiedziałam, że dzisiaj będzie dzień spotkań z ludźmi i wizyt u Leah, więc założyłam sukienkę letnią i sandały.