Rozdział 50
Gdy weszliśmy do pakowalni, natychmiast przywitały nas Luna Lucia i Beta Female, Katherine. Obie podeszły do nas, a Kyra i ja uściskałyśmy je obie. Powiedziałam: „Wiem, że nie byliśmy tu tak długo, ale bardzo za wami tęskniłam! Wiele się wydarzyło odkąd wyjechaliśmy”. Lucia powiedziała: „Tak, słyszałam! Czy te dwie są twoimi kumplami?” Powiedziałam: „Tak, Alpha Daniel jest moim kumplem, a Beta Zach jest kumplem Kyry”. Ona się roześmiała: „Znam te dwie. Mam nadzieję, że trochę uspokoiłaś ich tyłki”. Daniel się roześmiał i powiedział: „Zdecydowanie tak”.
Luna Lucia powiedziała: „Spędziłaś już trochę czasu z wojownikami?” Uśmiechnąłem się i powiedziałem: „Tak. Wyglądają już o wiele lepiej . Opanowali walkę w stanie lewitacji i z piorunami. Muszę wymyślić coś nowego do włączenia. Wiem, że mogliby się nauczyć kilku ruchów MMA, ale czegoś, co nie jest przeciętne. Chcę, żeby zawsze spodziewali się niespodziewanego”. Daniel powiedział: „Dlaczego nie przyprowadzić Red Fang Pack na niespodziewany atak treningowy?” Powiedziałem: „To byłoby naprawdę dobre. Nie są na tym samym poziomie umiejętności, ale mogłoby to nauczyć Red Fang, że Kyra i ja wiemy, co robimy. Spróbujmy to zaplanować”. Zach się roześmiał i powiedział: „Ty i Kyra jesteście bezwzględni wobec wojowników”. Kyra powiedziała: „Myślisz, że wróg byłby dla nich miły? Po prostu przygotowujemy ich do ataków, które z pewnością nadchodzą”. Zach miał ponurą minę, gdy powiedział: „Masz rację”.
Właśnie wtedy A lpha Gabriel wyszedł ze swojego biura i przytulił Kyrę i mnie, „Oto moje dziewczyny! Avery, byłem tak szczęśliwy, słysząc, że udało ci się całkowicie wyzdrowieć. Przez chwilę nas wystraszyłaś”. Powiedziałem, „Tak, zaufaj mi; to nie było celowe. Mógłbym przeżyć resztę mojego życia bez tego, żeby to się powtórzyło, ale wiem, że to nie koniec. Czy Bogini Księżyca rozmawiała z tobą o tym, co nadchodzi?” Gabriel skinął głową z ponurym wyrazem twarzy, „Opowiedziała mi o tym wszystkim. Alfa Dakari jest złym człowiekiem. Mam tyle szczęścia, że odrzucił Lucię”. Daniel spojrzał na niego z zakłopotaniem, „Co masz na myśli?” Gabriel powiedział, „Jestem drugą szansą Lucii”. Daniel powiedział, „Wow. Podobieństwa w naszych stadach są niesamowite. Jestem pewien, że Bogini Księżyca tak to zamierzyła, ale mimo wszystko mnie to powala”. Gabriel i Lucia się zaśmiali, a Gabriel powiedział, „Chodźmy do mojego biura, zjedzmy lunch i porozmawiajmy”.