Rozdział 280
Punkt widzenia Dylana.
„Lepiej, żeby ktoś umierał!”
Nie mogłam powstrzymać się od niezręcznego chichotu, który wydobył się z moich ust, gdy Lewis wstał z łóżka, żeby otworzyć drzwi, a ja szybko założyłam bluzkę.
Punkt widzenia Dylana.
„Lepiej, żeby ktoś umierał!”
Nie mogłam powstrzymać się od niezręcznego chichotu, który wydobył się z moich ust, gdy Lewis wstał z łóżka, żeby otworzyć drzwi, a ja szybko założyłam bluzkę.