Rozdział 96
Gdy tylko wszyscy byliśmy w sali konferencyjnej, Alpha Arnou zajął miejsce z resztą z nas i włączył telewizor. Eivin włączył wideo, a wszyscy Alfy i Beta Rule oglądali całe wydarzenie, w tym ja rozmawiający z aligatorem. Gdy lewitowałem aligatora, wszyscy trzej miejscowi Alfy wyglądali, jakby chcieli mnie upomnieć za podejście do niego, dopóki nie zacząłem zadawać mu pytań, a on zaczął odpowiadać. Wtedy ich ćmy opadły. Tak pozostało aż do mojej rozmowy z Zarosem. Wtedy wszyscy stali się poważni. Uważnie słuchali moich słów, gdy poczułem iskry na ramieniu Daniela wokół siebie.
Kiedy film się skończył, Daniel powiedział: „To mój kumpel, zawsze myśli nieszablonowo”. Alfa Arnou powiedział: „Wampiry, co? Zdajesz sobie sprawę, że jesteśmy naturalnymi wrogami”. Powiedziałem: „Ja. Ale jeśli możemy mieć umowę na piśmie, to czemu nie? Chodzi o to, żeby gatunki się zjednoczyły, o ile wszystkie strony będą się zachowywać. Teraz wie, że nie będziemy tolerować tego gówna. Jeśli oni zaczną, zsyłamy na nich piekielny ogień”. Alfy Steven i Erick powiedzieli: „Przekupiłeś mnie”. w tym samym czasie. Wszyscy się zaśmialiśmy.
Omega wszedł i podał każdemu z Alfy kilka papierów. To były umowy sojusznicze. Daniel wziął kopię każdego z nich i zaczął je czytać. Czytałem mu przez ramię, kiedy odwrócił głowę i stanął ze mną twarzą w twarz. Delikatnie mnie pocałował i dał mi inną umowę do przeczytania. Kiedy skończyliśmy czytać umowy, podpisaliśmy każdą z naszych kopii i zwróciliśmy je drugiemu Alfie, aby złożył podpis na każdej kopii.