Rozdział 61
Punkt widzenia Avery'ego
Daniel natychmiast połączył umysł z Ely i powiedział mu, żeby spotkał się z moimi rodzicami i ich pilnował. Zadzwoniłem do Draco i powiedziałem: „Czy możesz kazać jednemu ze swoich smoków przelecieć nad moimi rodzicami, żeby upewnić się, że nie zostaną porwani? Jeśli przyjdziesz do sali konferencyjnej, pokażemy ci dlaczego”. Draco powiedział: „Właśnie wysłałem tam jednego z moich ludzi. Będę tam za minutę”.
Kiedy wszedł Draco, Daniel i ja powiedzieliśmy mu, z pomocą Adriany i Layli, czego się nauczyliśmy i co do tej pory zrobiliśmy. Powiedziałam: „Moja mama właśnie powiedziała Danielowi, że ona i tata biegną do miasta po zapasy i od razu poczuł, że mogliby zabrać moich rodziców, żeby spróbować mnie zmusić do powrotu”. Daniel objął mnie ramionami, a ja zakopałam twarz w jego piersi. Wzięłam głęboki oddech, żeby wciągnąć jego zapach i się zrelaksować, żeby móc jasno myśleć.