Rozdział 11: Szantaż czy umowa biznesowa?
Punkt widzenia Landona
Usta małej lisiczki otworzyły się z jękiem. „Czy ty mnie szantażujesz?”
„Boże, nie!” – wydusiłam z siebie, zanim moje usta uniosły się po bokach. „Po prostu patrzę na to z właściwej perspektywy. Biznes i polityka idą ręka w rękę, Blair. Każdy jest zbędny. A gdy tylko sekret wyjdzie na jaw, staniesz się otwartym celem, który każdy będzie próbował obalić, tylko po to, by zająć twoje miejsce. Prawie każda osoba będzie umierała z chęci pracy jako sekretarka dyrektora generalnego Maxwell Building”.