Rozdział 38
„Myślę, że jest piękny. Kolor pasuje do odcienia twojej skóry, więc w pełni uwydatnia twoje piękno”. Potem uśmiechnąłem się. „Szkoda, że jestem heteroseksualny, bo dawno temu uczyniłbym cię swoim”. Potem nagle się cofnąłem, zakrywając usta dłonią i głośno łapiąc oddech. „O nie!”
Oczy Grace rozszerzyły się odrobinę. „Co się dzieje?”
„Już się w tobie zakochałem!” – wyszeptałem.