Rozdział 36
Jego nieustanne pukanie wyrwało mnie z zamyślenia.
„Proszę” – powiedziałem spokojnie, nie spiesząc się z odpowiedzią.
Nadal wtargnął, ale nie zapukał do moich drzwi na ścianie. "Dlaczego zwolniłeś połowę zespołu?!" - zapytał arogancko.