Rozdział 42
Zachowałem swoje pytanie dla siebie i szybko przystąpiłem do działania, przyłączając się do Luigiego w bractwie. W mgnieniu oka w kawiarni wybuchł chaos, mnóstwo krzeseł i stołów.
Kiedy Bran zauważył, że sytuacja szybko wymyka się spod kontroli i pokonujemy jego towarzyszy, przyłączył się do walki.
Natychmiast uderzył w Luigiego, popychając go przez pokój. Kiedy zobaczyłem, jak powala go na podłogę, szybko uniknąłem ciosu, który mężczyzna, z którym walczyłem, rzucił we mnie i pobiegłem mu pomóc.