Rozdział 15
Jego telefon zaświecił się i znów zadzwoniła Bella. Jego ręka opuściła moje ramię, gdy natychmiast odebrał połączenie, a to był znak, że mam wyjść.
Wysiadłem z samochodu. Przez opuszczone lusterko samochodu zobaczyłem, jak przytrzasnął telefon między uchem a ramieniem i jednocześnie włożył kluczyk do stacyjki.
Kilka sekund później upuścił telefon i zwrócił się ku mnie, jego ręce już zaciskały się na kierownicy, gotowy do odlotu w stronę ukochanej.