Rozdział 275
W tym czasie również zdecydowałem się wrócić do miasta. Sharon protestowała i nawet błagała, żebym został, ponieważ nie mogła odejść z interesu, ale ja nie mogłem. Potrzebowałem przestrzeni i czasu, żeby naprawdę pomyśleć. Ale bez względu na to, ile czasu poświęcę na przygotowania lub jakąkolwiek decyzję podejmę, małżeństwo i tak będzie obowiązywać. Ze względu na charakter zaaranżowanego małżeństwa i dokumenty, które podpisałem z otwartymi oczami, małżeństwo musi zostać utrzymane.
Myślałam, że to w porządku. Ale kiedy znów zobaczyłam Anastasię, jeszcze bardziej zamąciło mi to w głowie i uświadomiłam sobie, że nigdy nie będę gotowa na małżeństwo ani na powrót do związku, który budowałam z Sharon. Więc zrobiłam jedyną rzecz, jaką mogłam zrobić, unikałam Sharon i zbliżającego się małżeństwa na wszystkie możliwe sposoby.
Teraz, siedząc naprzeciwko mnie przy stole, z jej wzrokiem utkwionym we mnie z brzegu szklanki z mrożonym Americano, zastanawiałem się po raz enty, jak kiedykolwiek ucieknę od niej lub od małżeństwa.