Rozdział 129
Nagle poczułem słabe chłodne powietrze na szyi. Odwróciłem się i zobaczyłem Sandrę obnoszącą się z wykwintnym antycznym wachlarzem, wachlując się nim.
Prychnęłam w duchu i odwróciłam wzrok. „Nawet nie jest gorąco” – mruknęłam pod nosem.
„Co?” Sandra natychmiast wtrąciła. „Źle cię usłyszałam, czy powiedziałeś, że wentylator jest oszałamiający?”