Rozdział 103
Punkt widzenia Marka
„Oto raport śledzenia panny Belli” – usłyszałem głos mojego asystenta.
Mruknąłem coś w odpowiedzi, po czym po kilku sekundach oderwałem wzrok od plików, w których szczegółowo opisano wszystko, co miało zostać powiedziane o najnowszych inwestorach GT Group, i zobaczyłem plecy mojego osobistego asystenta, który wybiegł za drzwi.