Rozdział 537 Boję się światła
Punkt widzenia Sylwii:
Blondynka wampirzyca podeszła do mnie, jej biodra kołysały się z boku na bok. Z diabelskim uśmiechem oznajmiła wyniośle: „Jesteśmy tu, aby cię złapać na rozkaz księcia Hobsona”.
„Spierdalaj!” Rufus rzucił blondynce zimne spojrzenie i zacisnął dłoń na mojej dłoni, jakby bał się, że mnie od niego oderwie.