Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1 Niewolnik
  2. Rozdział 2 Mate
  3. Rozdział 3 Odrzucenie
  4. Rozdział 4 Zaatakowany
  5. Rozdział 5 Dar
  6. Rozdział 6 Szaleństwo
  7. Rozdział 7 Pierwsze spotkanie
  8. Rozdział 8 Poza kontrolą
  9. Rozdział 9 Ucieczka
  10. Rozdział 10 Upokorzenie
  11. Rozdział 13 Zbawiciel
  12. Rozdział 14 Wstęp
  13. Rozdział 15 Regre
  14. Rozdział 16 Zmiana Ubrań
  15. Rozdział 17 Zostań ze mną
  16. Rozdział 18 Obietnica
  17. Rozdział 19 Pałac Cesarski
  18. Rozdział 20 Wejście do pałacu
  19. Rozdział 21 Złośliwość
  20. Rozdział 22 Gniew Króla Lykanów
  21. Rozdział 23 Klątwa
  22. Rozdział 24 Koniec
  23. Rozdział 25 Los
  24. Rozdział 26 Królowa
  25. Rozdział 27 Bank
  26. Rozdział 28 Żenada
  27. Rozdział 29 Szkoła Wojskowa
  28. Rozdział 30 Upokorzenie publiczne
  29. Rozdział 31 Konfrontacja
  30. Rozdział 32 Kontratak
  31. Rozdział 33 Książę Ryszard
  32. Rozdział 34 Słabość
  33. Rozdział 35 Zostań ze mną
  34. Rozdział 36 Pozwól jej latać
  35. Rozdział 37 Wstęp
  36. Rozdział 38 Dowód
  37. Rozdział 39 Wyzwanie
  38. Rozdział 40 Potknij ją
  39. Rozdział 41 Egzamin kwalifikacyjny
  40. Rozdział 42 Monolog Aliny
  41. Rozdział 43 Ósme miejsce
  42. Rozdział 44 Obrona
  43. Rozdział 45 Testy siły
  44. Rozdział 46 Niewiarygodna moc
  45. Rozdział 47 Jej siła
  46. Rozdział 48 Ostatni test
  47. Rozdział 49 Spisek
  48. Rozdział 50 Oblężenie
  49. Rozdział 51 Jeden na jednego
  50. Rozdział 52 Kontratak

Rozdział 4 Zaatakowany

Punkt widzenia Sylwii:

„Cóż, dobrze, że Shawn sam podjął inicjatywę i nas odrzucił” – powiedziała z ulgą Yana.

„Całkowicie się zgadzam. Kto wie, czy nie zostałbym przydzielony do roli kumpla tego obrzydliwego playboya?” Westchnąłem i zszedłem po schodach.

„Och, rozchmurz się, kochanie. Przynajmniej Shawn nie musi się już martwić. To dobrze!” pocieszyła mnie Yana.

„Tak, ale czy to źle, że nie mam już tak dobrego zdania o więzi partnerskiej?” Zmarszczyłem brwi.

„Rozumiem. Ale może to był tylko przypadek. Może drugi oficer, którego ustawiła dla ciebie Moon Goddess, będzie doskonałym mężczyzną”.

„Tak myślisz? Och, mam nadzieję, że masz rację.”

Pomyślałam o obecnej sytuacji, w której się znajdowałam. Biorąc pod uwagę, że wciąż byłam tutaj uwięziona, kim właściwie byłam, żeby oczekiwać jakiejś magicznej miłości?

Yana chyba wyczuła moje emocje i postanowiła dać mi trochę przestrzeni.

Wszystko, czego chciałam, to szukać sprawiedliwości dla mojej matki. Bez względu na to, z czym musiałam się zmierzyć, niech to będą ciernie i krew, wiedziałam, że muszę iść naprzód dla mojej matki. Ale szczerze mówiąc, nie miałam pojęcia, od czego zacząć.

Na chwilę ogarnęła mnie depresja. Oczywiście nie mogłam mieć minuty ciszy dla siebie, gdy wściekła wilczyca kroczyła w moją stronę.

„Suka! Szukałam cię! Czy ty się po prostu chowasz i obijasz przez cały ten czas?” Podniosła miotłę opartą o ścianę i próbowała mnie nią uderzyć.

Uskoczyłem na bok i wymyśliłem dywersję. „Shawn cię szuka. Coś jest nie tak z tym garniturem, tak myślę”.

Wilczyca natychmiast zatrzymała się i spojrzała na mnie wrogo.

„Czemu tego nie powiedziałeś? Jeśli to wpłynie na interes, będziesz za to cierpieć!” Upuściła miotłę i jeszcze trochę mnie zrugała, zanim zostawiła mnie w spokoju. „Książę Rufus przychodzi dziś na ceremonię. Wynoś się stąd i pomóż w przygotowaniach! Jeśli znów cię złapię na lenistwie, połamię ci nogi!”

Kiedy usłyszałem, że dziś przyjedzie książę Rufus, wpadłem na pomysł. Może mógłbym się do niego zwrócić.

Pospieszyłem do sali bankietowej, mając nadzieję, że uda mi się go dostrzec. Niestety

Nagle strażnicy zatrzymali mnie przy wejściu, mówiąc, że niewolnikom nie wolno wchodzić.

Postanowiłem schować się w kącie i tam poczekać.

Nieopodal kilka wilczyc, które szły na ceremonię, plotkowało.

„Słyszałem, że książę Rufus jest lubieżnym i żądnym krwi tyranem. Pewnego razu wziął niewolnicę do łóżka i tej samej nocy torturował ją na śmierć!”

„Och, ja też słyszałem tę historię! Podobno jest potężny, ale bardzo bezduszny. Nawet król wilkołaków nie mógł nic z nim zrobić”.

„Wiesz, słyszałem, że to król Lykanów miał dziś przybyć, ale tak się złożyło, że książę Rufus przejeżdżał tędy w drodze powrotnej, więc to on będzie obecny”.

„Jaka szkoda! Chciałem zobaczyć króla Lycanów na własne oczy. Lepiej byłoby, gdyby był tu książę Richard. On jest łagodny i przystępny, tak słyszałem. Dlaczego to musiał być przerażający książę Rufus?”

„Cicho, mów ciszej! A co jeśli książę Rufus pojawi się, kiedy będziesz to mówić? Chcesz umrzeć?”

Wilczyce ostrożnie rozglądały się dookoła z wyrazem winy na twarzy. Kiedy zobaczyły, że się gapię, natychmiast zmarszczyły brwi i przeklęły.

„Hej, suko! Na co się gapisz?”

„Czy w ogóle wolno ci tu być? Zejdź nam z oczu!”

Przewróciłam oczami i zignorowałam ich, odwracając się. Takie nastawienie nie było dla mnie niczym nowym.

Ale ich rozmowa mnie zaniepokoiła. Wydawało się, że książę Rufus wcale nie był dobrym człowiekiem. Brzmiał jak Shawn, który był obrzydliwy i nie miał szacunku dla życia innych ludzi. Czy taki człowiek miałby cierpliwość, żeby wysłuchać mnie o historii mojej matki? Oczywiście, że nie.

Westchnęłam bezradnie, odrzucając myśl o zwróceniu się do niego.

Gdy już miałem wychodzić, otoczyło mnie kilka wilkołaków.

„Czego chcesz?” – zapytałem ostrożnie.

Uważnie im się przyjrzałem i odsunąłem się, ale nie obejrzałem się za siebie.

Poczułem szybki podmuch wiatru, zanim poczułem ostry ból z tyłu głowy. Zaraz po tym moja świadomość zapadła w ciemność.

تم النسخ بنجاح!