Rozdział 35 Zostań ze mną
Punkt widzenia Rufusa:
Stałem w drzwiach pokoju Sylvii, opierając się o ścianę, paląc obojętnie. Papieros wydawał się na chwilę uspokajać mój umysł. Sylvia nie była w dobrym stanie. Chociaż powiedziała, że czuje się dobrze, widziałem, że po prostu starała się jak najlepiej kontrolować swoje emocje.
Rzecz, której chciałem, była tuż przede mną. Ale nie mogłem jej dotknąć ani uznać za moją.