Rozdział 32 Kontratak
Punkt widzenia Sylwii:
Otaczały mnie wszelkiego rodzaju hałasy. Choć byli ubrani w piękne ubrania, ich usta wyrzucały z siebie najbardziej okrutne słowa. Ich oczy były pełne nienawiści, jakby w swoich umysłach przybijali mnie do krzyża.
Kilka wilczyc pociągnęło mnie za sukienkę. Akcesoria podtrzymujące moje włosy już wypadły. Skrzyżowałam ramiona na piersi, starając się nie pozwolić sukience spaść.