Rozdział 169 Krytyczny moment
Punkt widzenia Sylwii:
Rozejrzałem się i zobaczyłem mnóstwo rzeczy upchanych w starym pomieszczeniu z wyposażeniem. Drzwi i okna były zapieczętowane. Była zima, ale nadal czułem się duszno.
Próbowałem uwolnić się z liny, ale była mocno zaciśnięta wokół moich nadgarstków.