Rozdział 103 Tajemniczy nadawca wiadomości
Punkt widzenia Cherry:
Nocne niebo było ciemne, ponieważ księżyc nie wzeszedł tej nocy. Wiał tylko wiatr, przez co drzewa się kołysały.
Miałam na sobie tylko koszulkę i minispódniczkę, skulona w trawie w ogrodzie za pałacem królewskim ze skrzyżowanymi ramionami. Było tak cholernie zimno. Ale mi to nie przeszkadzało, dopóki mogłam spotkać księcia Richarda.