Rozdział 123 Brak apetytu
„Nie jestem!” Michelle wyrzuciła z siebie bez wahania. Odwróciła się do Gerarda i spojrzała na niego błagalnym wzrokiem, mając nadzieję, że może jej pomóc. Zamiast tego po prostu siedział tam, nonszalancko popijając sok. Najwyraźniej nie miał zamiaru niczego tłumaczyć.
„O co więc chodzi? Ach, doktorze Mills, proszę nie trzymaj nas dłużej w niepewności!” Cali odetchnęła z ulgą, gdy Michelle natychmiast zaprzeczyła. Oznaczało to jedynie, że nie była dawną kochanką Gerarda. Ciężki ciężar, który nosiła w sercu, został natychmiast zdjęty i poczuła się o wiele lżejsza.
„No cóż, przestań utrudniać życie Chelle. Ona jest moją siostrą!” Widząc przytłoczoną reakcję Michelle na uporczywe pytania Cali, Gerard w końcu odstawił szklankę i uratował ją przed dalszym przesłuchaniem.