Rozdział 139
Jacqueline krzyknęła, ściskając w rozpaczy sukienkę, a jej oczy wypełniły się przerażeniem. „Nie! Nie podchodź bliżej! Uklęknę i przeproszę!”
Początkowo myślała, że Damon po prostu próbuje ją nastraszyć, ale teraz zobaczyła, że jego ludzie faktycznie nadchodzą. Był wściekły. Wolałaby być martwa niż wystawiona na widok publiczny. Klęczenie i przepraszanie wydawało się lepsze.
Wyraz twarzy Damona pozostał lodowaty, gdy szydził. „Dobra, odczep się.”