Rozdział 255
Gdy tylko dotarli do drzwi, do środka wbiegło kilkunastu policjantów.
Sytuacja rozwinęła się tak szybko, że Cyrus nadal był w szoku, a na jego twarzy malował się strach i gniew, gdy został przygwożdżony do ziemi.
„Puść mnie! Wiesz kim jestem?!” warknął Cyrus.