Rozdział 25
„Nie ma mowy! Oni by mnie nie zdradzili!”
„Jeśli uważasz, że to Nyla, to pokaż mi dowody. Jeśli ich nie masz, trzymaj gębę na kłódkę. Firma już jest dla ciebie pobłażliwa, więc nie kuś losu”.
Stając twarzą w twarz z przenikliwym spojrzeniem Genevieve, Lucia poczuła, że wszystkie jej plany zostały obnażone. Opuściła głowę, czując się trochę winna. „Rozumiem. Wrócę teraz do pracy”.