Rozdział 9
Szlochy Jordyn nagle ustały, jej oczy wypełniły się żalem. „Clark, moje uczucia do ciebie są szczere”.
Myśl o jej intrydze sprawiła, że Clark poczuł przypływ obrzydzenia. „Ile warte są twoje „szczere uczucia”?”
Wyciągnął kartę bankową i rzucił ją na stół, jego wyraz twarzy był zimny. „Na tej karcie jest 300 000 dolarów. Weź pieniądze i zrób aborcję. W przeciwnym razie każę moim ochroniarzom zaciągnąć cię do szpitala. Wiesz, co wybrać”.