Rozdział 273
Melody wpadła we wściekłość, gdy usłyszała plotki, i rzuciła się w stronę rozmawiających kobiet.
Uśmiechnęła się szyderczo. „Zastanawiałam się, skąd bierze się ten okropny zapach. Okazuje się, że ktoś po prostu jest zazdrosny!”
Jedna z kobiet spojrzała na Melody. „Mówimy prawdę. Jeśli osoba zaangażowana nie ma nic do powiedzenia, kim jesteś, żeby się wtrącać? Nie bądź czyjąś marionetką. Kto wie, jakie brudne sztuczki zastosowała, żeby zbliżyć się do pana Sumnera!”