Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1
  2. Rozdział 2
  3. Rozdział 3
  4. Rozdział 4
  5. Rozdział 5
  6. Rozdział 6
  7. Rozdział 7
  8. Rozdział 8
  9. Rozdział 9
  10. Rozdział 10
  11. Rozdział 11
  12. Rozdział 12
  13. Rozdział 13
  14. Rozdział 14
  15. Rozdział 15
  16. Rozdział 16
  17. Rozdział 17
  18. Rozdział 18
  19. Rozdział 19
  20. Rozdział 20
  21. Rozdział 21
  22. Rozdział 22
  23. Rozdział 23
  24. Rozdział 24
  25. Rozdział 25
  26. Rozdział 26
  27. Rozdział 27
  28. Rozdział 28
  29. Rozdział 29
  30. Rozdział 30
  31. Rozdział 31
  32. Rozdział 32
  33. Rozdział 33
  34. Rozdział 34
  35. Rozdział 35
  36. Rozdział 36
  37. Rozdział 37
  38. Rozdział 38
  39. Rozdział 39
  40. Rozdział 40
  41. Rozdział 41
  42. Rozdział 42
  43. Rozdział 43
  44. Rozdział 44
  45. Rozdział 45
  46. Rozdział 46
  47. Rozdział 47
  48. Rozdział 48
  49. Rozdział 49
  50. Rozdział 50

Rozdział 334

Zabierałam ze sobą prezenty, gdy wracałam do zamku na spotkanie strategów bitewnych. W końcu udało mi się spotkać z Xanderem, który obiecał mi je dostarczyć, gdy następnym razem odwiedzi Blue Crescent. Powiedział, że może zdąży na doroczne przyjęcie chłopaków. Dziwnie jest być smutną z powodu opuszczenia przyjęcia, na którym byłam tylko raz, ale tęsknię za moimi chłopakami i zastanawiam się, co robią beze mnie. Prawdopodobnie to samo, co robili, zanim Sierra wtargnęła do ich życia.

Stratedzy przeglądali informacje, które zebraliśmy, i to, co inne zespoły przyniosły w ramach oddzielnych zadań. Każdy z nich zadawał mi różne pytania, uzyskując jasność co do wszystkiego, co mogłoby ich popchnąć do przodu, ale tak naprawdę były to te same informacje, powtarzane w kółko. Omówiliśmy również projekt bezpiecznego pokoju i mogłam zobaczyć, jak idzie to z Luną Anne. Naprawdę fajnie było zobaczyć, jak pomysł, który zaczął się od serwetek i butelek na stole, ożywa. Powiedziała mi, że Luna Ava i Alpha Lucas przyjechali z wizytą i byli smutni, że mnie nie ma, ale ich wizyta po prostu nie pasowała do mojego harmonogramu, a chłopaki zostali, żeby obsadzić stado, gdy ich nie było. Chyba ostatnio robią to coraz częściej. Wkraczają w prace i zadania, które pozwalają im przejść do roli prawdziwych przywódców naszego stada.

Mam nadzieję, że Sam powiedział im, że radzę sobie dobrze, a nie, że robię niebezpieczne rzeczy, ale znając go, prawdopodobnie zadzwonił do nich tej nocy, jadąc do domu i wyolbrzymił całą sprawę. Nie mają przed sobą tajemnic, więc to była tylko kwestia czasu, zanim wszyscy dowiedzą się, że jestem na misji i mam swoją markę wojownika. Chodzi mi o to, że tak naprawdę żaden z nich nie może z tym nic zrobić, ale nadal nienawidzę myśli, że martwią się o mnie lub są na mnie źli.

تم النسخ بنجاح!