Rozdział 45
„ Myślę, że znaleźliśmy to, moi przyjaciele.” Klaszcze w dłonie. Idźcie się przebrać, żebyśmy mogli to kupić i dobrać pasujące buty!” Jej głos podniósł się o kilka oktaw w jej podekscytowaniu.
„ Poczekajcie chwilę. Powiedziałem, że to się nie wydarzy. I przestańcie się ślinić, skurwysyny”. Mateo spojrzał na swoich przyjaciół. Sam pierwszy się otrząsnął i zaczął się śmiać.
„ Przepraszam, stary, powiedziałeś to zanim ona była gorąca. Będziesz musiał nauczyć się sobie z tym radzić. Ona zaraz będzie bardzo popularna! Każdy facet będzie walił w twoje drzwi po balu. Zaraz będzie kilka bardzo wkurzonych i zazdrosnych dziewczyn”. Wzrusza ramionami, a Mateo podchodzi i uderza go w tył głowy.