Rozdział 9
Punkt widzenia Sama
„Chodź tu, ty skurwielu!” Mateo na sekundę chwyta mnie za głowę, zanim się wyrywam i biegnę w stronę ciężarówki. Wszyscy jedziemy razem i szykujemy się w domu stada przed szkołą. Chociaż wszyscy jesteśmy sąsiadami, robimy to już tak długo, że stało się to po prostu nawykiem. Wszyscy żartujemy z Luną Avą, że dobudujemy do piętra bliźniaków i pozwolimy nam się tam wprowadzić, skoro i tak spędzamy tam tyle czasu.
Zauważyłam, że Sierra trzymała się Skylar jak klej przez cały dzień, nawet gdy nie miały razem zajęć. Zauważyłam też, że Skylar chodziła z nami na wiele zajęć, mimo że jest o rok młodsza od nas w szkole. Jak mogłam nie zauważyć jej obecności wcześniej, zadziwia mnie.