Download App

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 152
  2. Rozdział 153
  3. Rozdział 154
  4. Rozdział 155
  5. Rozdział 156
  6. Rozdział 157
  7. Rozdział 158
  8. Rozdział 159
  9. Rozdział 160
  10. Rozdział 161
  11. Rozdział 162
  12. Rozdział 163
  13. Rozdział 164
  14. Rozdział 165
  15. Rozdział 166
  16. Rozdział 167
  17. Rozdział 168
  18. Rozdział 169
  19. Rozdział 170
  20. Rozdział 171
  21. Rozdział 172
  22. Rozdział 173
  23. Rozdział 174
  24. Rozdział 175
  25. Rozdział 176
  26. Rozdział 177
  27. Rozdział 178
  28. Rozdział 179
  29. Rozdział 180
  30. Rozdział 181
  31. Rozdział 182
  32. Rozdział 183
  33. Rozdział 184
  34. Rozdział 185
  35. Rozdział 186
  36. Rozdział 187
  37. Rozdział 188
  38. Rozdział 189
  39. Rozdział 190
  40. Rozdział 191
  41. Rozdział 192
  42. Rozdział 193
  43. Rozdział 194
  44. Rozdział 195
  45. Rozdział 196
  46. Rozdział 197
  47. Rozdział 198
  48. Rozdział 199
  49. Rozdział 200

Rozdział 38

„Och, wygrywam, jasne.” odpowiadam, gdy kierujemy się na linię startu.

Przygotowujemy się, a tata strzela z pistoletu startowego. Oboje ruszamy jak z procy, wspinając się na pierwszą przeszkodę. Pierwsza to przede wszystkim siła górnych partii ciała. Jestem silna, ale nie tak silna jak Liam, a on mnie wyprzedza. Następna przeszkoda to równowaga. Tutaj go rozwalam i nie tylko doganiam, ale też wyprzedzam, gdy upada i musi się wspiąć z powrotem. Następna przeszkoda to siła rdzenia połączona z górnych partii ciała, ponieważ musimy huśtać się od drążka do drążka, a także oceniać odległość, aby nie spaść, podobnie jak w latającym trapezie, tylko że są różne kształty. Czuję, że Liam mnie dogania, więc ryzykuję i zamiast łapać się okrągłego ringu, przebijam się przez niego i łapię następny drążek, huśtając się na rampie i biegnąc do następnej przeszkody. Stamtąd przedmioty huśtają się na ścianach, aby powalić nas na ziemię. Wymaga to połączenia zwinności i równowagi. Liam i ja jesteśmy łeb w łeb, kiedy kończymy ten wyścig. Następna jest drabina linowa, która prowadzi nas prawie na dach i belka równoważni, która ma tylko około 2 cale szerokości. Biegniemy, obaj prawie tracąc równowagę, zanim wskoczymy na zjeżdżalnię, zjeżdżając z powrotem na ziemię, a następnie pędząc do mety. Obaj naciskamy brzęczyk, który oznajmia, że wygraliśmy, w tym samym czasie. Remisujemy.

Patrzymy na siebie, wciągając powietrze, jakbyśmy mieli zemdleć, a potem obaj zaczynamy się śmiać, upadając na ziemię. Kładę się na plecach, a Liam siedzi z rękami wokół kolan, obaj próbujemy złapać oddech.

تم النسخ بنجاح!