Rozdział 422
Nina
Jessica zgodziła się przejąć moją zmianę w izbie chorych, a ja wróciłam do akademika, żeby przebrać się w coś cieplejszego. Założyłam spódnicę z ciepłymi pończochami, chcąc przynajmniej trochę się wystroić na to, co mogło być naszą ostatnią randką, jeśli sprawy nie potoczą się zgodnie z planem w ten weekend. Kiedy skończyłam, wyszłam na zewnątrz i zobaczyłam Enza siedzącego na swoim motocyklu z uśmiechem na twarzy. Wyciągnął do mnie zapasowy kask, po czym założył swój i odpalił motocykl - ale nie wcześniej niż przyjrzał się mojemu strojowi od stóp do głów i nieświadomie oblizał usta zachłannie.
Czerwieniąc się, wzięłam kask i wskoczyłam za Enzo.