Rozdział 31
Nina
Następnego ranka obudziłam się nieco bardziej wypoczęta niż poprzedniego dnia, chociaż oczy nadal mnie piekły po tym, jak wczoraj tak dużo płakałam.
Wywlokłam się z łóżka i po prysznicu i kawie poczułam się o wiele lepiej. Nadal unikałam patrzenia w telefon, na wypadek gdyby oburzenie wywołały moje zdjęcia z Enzo, i ubrałam się w nieopisany strój, żeby pójść na zajęcia.