Rozdział 389
„Gdybym była Seleną, gdzie bym była...” szepnęłam do siebie, biegnąc przez kampus. Wiedziałam, że nie mogła być w swoim akademiku, ponieważ Luke najpierw by tam zajrzał. Postanowiłam najpierw sprawdzić sale wykładowe, ponieważ nie miały okien i były tam biurka, pod którymi można było się schować. Poza tym znała te sale lepiej niż resztę kampusu.
Pobiegłem do budynku wykładowego, a następnie zbiegłem po schodach do piwnicy, gdzie znajdowały się trzy duże sale wykładowe.
„Selena?” zawołałam, otwierając pierwsze drzwi. Pobiegłam w górę i w dół rzędów siedzeń, sprawdzając pod biurkami, ale jej tam nie było. Nie było jej też w szafie konserwacyjnej. Właściwie, gdy przebiegłam przez wszystkie trzy sale wykładowe, zdałam sobie sprawę, że jej tam nie było. Zaklęłam pod nosem, kończąc przeszukiwanie ostatniej, po czym wybiegłam z powrotem na salę i rozejrzałam się dziko za inną opcją.