Rozdział 315
Łza napłynęła mi do oczu i szybko ją powstrzymałam. Odsunęłam nadgarstek i usiadłam na skraju łóżka, gapiąc się na swoje stopy, próbując jednocześnie pomyśleć, jak poruszyć temat tego, co wydarzyło się z Enzo na imprezie.
„Wczoraj spieprzyłam” – wyszeptałam, szloch wzbierał mi w piersi i na moment pozbawił tchu. „Nie mogłam sprawić, żeby Enzo mnie sobie przypomniał. Próbowałam, ale... nie udało mi się. Selena musiała wzmocnić swój czar na nim”.
„Więc spróbuj jeszcze raz” – nalegał Luke.