Rozdział 97
Mama ostrzegała mnie przed tym, gdy byłam dzieckiem. To był sposób na zapewnienie dzieciom bezpieczeństwa, na przyspieszenie procesu krycia. Niedługo po oznaczeniu partnera, samica wilka wchodziła w ruję. Zawsze się to zmieniało, czasami zdarzało się miesiąc po oznaczeniu. Ruję wilczycy była krótka, zazwyczaj zdarzała się tylko raz w roku. Mama opowiadała mi, jak to było brutalne, jak to było, jakby twoje ciało zostało oblane benzyną i podpalone.
Gdy byłam starsza, powiedziała mi, co się stanie podczas mojej rui. Że inni mężczyźni to zauważą, że niektórzy mogą nawet walczyć o wilczycę.
Wiedziałem, co się dzieje, gdy tylko ogień zaczął pędzić przez moje żyły, pochłaniając moje komórki i powodując pęcherze na mojej skórze. Powinienem był zauważyć te oznaki wcześniej, ale nie zauważyłem.