Rozdział 83
Rozmowa, którą odbyłem z Tristanem, odtwarzała się w mojej głowie, aż ból głowy szeptał mi w skroniach. Co miał na myśli? Jak Król Wampirów miał plan awaryjny? Czy był jakiś sposób, abym mógł odrzucić tron i dlaczego miałbym tego bardzo żałować?
Mój wewnętrzny monolog został przerwany przez dźwięk budzącej się Breyony. Oboje zeszliśmy do jej kuchni, gdzie przygotowaliśmy ogromne śniadanie. Ponieważ jej mama i tata byli wyjątkowo bezużyteczni w kuchni, siedzieli z boku z parującymi kubkami kawy w rękach. Breyona nie zdobyła się na odwagę, żeby powiedzieć rodzicom, że znalazła swojego partnera, a co dopiero powiedzieć im, że jest wampirem. Oboje zadali kilka pytań o tajemniczego partnera Breyony, ale szybko porzucili temat.
Kiedy skończyliśmy śniadanie, Breyona nalegała, żeby przejrzeć swoją szafę, żeby znaleźć mi idealny strój na to popołudnie. Zastanawiałam się, jak daleko posunął się Asher, żeby świętować moje urodziny i jak duże będzie przyjęcie. Breyona nie chciała puścić płazem ani jednego szczegółu, twierdząc, że przydałaby mi się pozytywna niespodzianka po tym wszystkim, co się wydarzyło.