Rozdział 63
Alpha Asher nalegał na utrzymanie naszej grupy w małej grupie, chcąc, abyśmy wtopili się w mieszankę ludzi, wilkołaków i wampirów. Nalegałem, aby zabrać ze sobą Masona i Breyonę. Oboje potrafili sobie poradzić, a każdemu z nich powierzyłem swoje życie. Nie mogłem wyobrazić sobie dwóch wilkołaków, którzy lepiej nadawaliby się do pomocy. Podczas gdy Alpha Asher wolał, abym został z tyłu, pozostawił wybór w moich rękach. Jestem pewien, że uznał, że i tak wymknę się i znajdę sposób, aby im towarzyszyć.
To były tylko puste plotki szeptane od ucha do ucha, które przedstawiały Seana jako jednego z wielu wojowników biorących udział w jutrzejszej walce, ale to była szansa. To była pierwsza informacja o miejscu pobytu Seana i byłem gotów podjąć ryzyko.
„Spotkam się z nimi jutro”. Poinformowałem Alphę Ashera. „Upewnię się, że są gotowi”.