Rozdział 34
„Należysz do nas.”
Jego głos posłał pożądanie, które przeszyło mnie, rozpalając ogień między moimi nogami. Nie mogłam się powstrzymać, gdy moje uda zacisnęły się razem, próbując złagodzić trochę presji. Alpha Asher nie przegapił ani jednej rzeczy. Jego poczerniałe oczy przesunęły się z mojej zaczerwienionej twarzy na moje zaciśnięte uda, a z jego ust wydobył się niski pomruk.
„Czas, żebyś o tym pamiętał.” Alpha Asher warknął, rzucając się na mnie.