Rozdział 117
„To się znowu dzieje?” Sean zmarszczył brwi, wychodząc z kuchni Claire z talerzem kanapek w dłoni i paczką chipsów w drugiej. Sean wyglądał lepiej niż przez ostatnie kilka tygodni. Znów jadł, a cienie pod oczami zniknęły niemal całkowicie.
Pogodzenie się ze stratą partnera było niemożliwe, ale znalezienie sposobu na życie pomimo bólu było możliwe tylko dla najsilniejszych.
Usiadł obok taty na kanapie, stawiając talerz na stole dla nich obu. Tata i Sean musieli mieć zajęte ręce, kiedy byli zestresowani.