Rozdział 70 - Alicja
„Czy on kiedyś przestanie gadać?” – ciche warknięcie dotarło do Alicji, nawet gdy klęczała przed ołtarzem, obok Massimo.
„Massimo!” syknęła, zmuszając Millicent jedynie do zasłonięcia ust dłońmi, by ukryć chichot. „On jest księdzem. Jego zadaniem jest wygłaszanie przemówienia”.
„Na dwadzieścia minut? Millicent w końcu zaśnie, a ja też”. Niecierpliwie przewrócił oczami.