Rozdział 251
Uniosła brwi. „Naprawdę?”
Skinęłam powoli głową, wzięłam duży kęs truskawki i żułam w milczeniu.
„Cóż, to całkiem interesujące. Brzmi, jakby nowy zespół administracyjny był miłośnikiem zabawy, co?”
Uniosła brwi. „Naprawdę?”
Skinęłam powoli głową, wzięłam duży kęs truskawki i żułam w milczeniu.
„Cóż, to całkiem interesujące. Brzmi, jakby nowy zespół administracyjny był miłośnikiem zabawy, co?”