Rozdział 220
Dał mi wszystko, czego chciałam. Wszystko, co musiałam zrobić, to poprosić. Z czasem luksusowe życie, które mi dawał, stało się uzależniające i zakochałam się w nim. Miałam własnych osobistych ochroniarzy. Wydawałam mnóstwo pieniędzy w luksusowych sklepach z czarną kartą Tavona.
Poza tytułem żony i miłości miałam wszystko inne, czego pragnęłam. I byłam całkowicie w porządku ze wszystkim, co miałam i czego nie miałam. Mam na myśli, że nawet nie obchodziły mnie te rzeczy. Nawet nie myślałam, że mogłabym jeszcze kogoś kochać. Żona?
Nie miałbym nic przeciwko, ale na razie byłem niezwykle szczęśliwy. Zasadniczo żyłem życiem moich marzeń.