Rozdział 196
Zirytował się: „Nigdy cię nie kochałem. To wszystko było grą. Wykorzystałem cię”.
Uśmiechnęłam się, a mój uśmiech był pełen bólu. „Zabawne, jak mi się to podoba. Używaj mnie, jak chcesz, Dylan. Powiedziałam ci, że jestem cała twoja”. Potem położyłam głowę na jego piersi. „Wszystko, o co proszę, to żebyś mnie kochał”.
Zaprowadził nas do tyłu i kiedy mój tyłek uderzył w blat, zatrzymał się. Ostrożnie położył pistolet na blacie.